czwartek, 17 stycznia 2013

"Wakacje w Szkocji", Olga Morawska

Wydawnictwo G+J RBA
Nie bardzo wiem, co mam o tej książce myśleć, bo nie potrafię jej przypisać do żadnej kategorii. Nie jest to przewodnik, ale nie nazwałabym jej też podróżniczą. Olga Morawska opisała swoje wyprawy do Szkocji, ale nie nadała opowieści osobistego charakteru. Skupiła się na podaniu podstawowych informacji, ale również one nie są szczegółowe czy zaskakujące.

Szczerze mówiąc, kończyłam książkę z niecierpliwością, ciesząc się, że jest taka krótka. Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia i nawet zamarzyłam o wyprawie do Szkocji, zwłaszcza jednym z pieszych szlaków, liczących po sto kilkadziesiąt kilometrów - ale nie wystarczyło to, żebym "Wakacje w Szkocji" doceniła.

Olga Morawska nie jest ponadprzeciętnie zręczną pisarką, jej zdania bywają nieporadne, zdarzają się też powtórzenia. W serii "małe wielkie podróże" ukazało się jeszcze pięć jej książek, ale raczej po nie sięgnę.
Szkoda, po wydawnictwie sygnowanym przez National Geographic spodziewałam się czegoś lepszego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz