Wydawnictwo ZYSK i S-ka |
Gabriel Lightfoot ma około 40 lat, stanowisko szefa kuchni w podupadającym londyńskim hotelu i sporo kłopotów na głowie. Codziennie zmaga się ze zmęczeniem, piętrzącą pod sufit stertą papierów do wypisania, uciążliwą zastępczynią i całym wachlarzem niższego personelu, pochodzącego ze wszystkich stron świata.
Ma też śmiertelnie chorego ojca, szaloną siostrę i plany otwarcia własnej restauracji. A w piwnicy trupa nocnego portiera...
Śmierć w pracy zmienia atmosferę panującą w kuchni, ale to nie wszystko - sprawia, że w domu Gabriela pojawia się Lena, kobieta, która najwyraźniej mieszkała z nieżyjącym portierem. Teraz nie ma się gdzie podziać, więc Lightfoot proponuje jej nocleg. Jej obecność sprawia, że Gabriel poznaje prawdę o sobie - a to, co widzi, nie bardzo mu się podoba. Nie potrafi jednak zmienić swojego postępowania, co doprowadza go na skraj wyczerpania nerwowego.
"Od kuchni" to nie tylko świetna powieść psychologiczna z ciekawymi bohaterami. To również opis życia imigrantów, opowieść o tym, jak łatwo dać się porwać biegowi wydarzeń, i w końcu historia pewnej restauracyjnej kuchni. Podobał mi się każdy z elementów tej książki; wszystkie składniki tworzą doskonałe danie, do którego pewnie jeszcze wrócę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz