środa, 18 grudnia 2013

"Gottland", Mariusz Szczygieł

Wydawnictwo Czarne

Nikt  w Polsce nie pisze o Czechach tak, jak Mariusz Szczygieł. Żeby opisać jakiś kraj w podobny sposób, trzeba go kochać, być nim zafascynowanym - ale nie może to być miłość bezkrytyczna. Konieczny jest obiektywizm, pozwalający na uchwycenie również wad i narodowych przywar - a najlepiej, gdy potrafi się to zrobić z sympatią, tak jak Szczygieł właśnie. Myślę, że w kategorii reportażu, niewielu pisarzy czy dziennikarzy może się z nim równać.

"Gottland" nie jest wesołą opowieścią o miłych sąsiadach. Ta książka to zbiór historii z okresu komunizmu - a że był to komunizm czeski, to i historie są specyficzne. Czytelnik się śmieje, ale często jest to taki śmiech - nieśmiech, przez łzy.

Szczygieł, z charakterystyczną dla siebie lekkością pióra, opisał między innymi dzieje znanej firmy Bata. Kto by pomyślał, że historia przedsiębiorstwa obuwniczego może być tak ciekawa? Ta czeska marka obecna jest na rynku do dziś, głównie dzięki handlowemu talentowi swojego założyciela, człowieka, który potrafił wzbogacić się nawet na wojnie.

Z całej książki najlepiej zapamiętałam rozdział poświęcony pomnikowi Stalina. Ten gigant nie szpeci już Pragi, ale swego czasu przyczynił się do kilku zgonów, zszargania nerwów wielu osób i do powstania zjawiska masowej niepamięci. W czasie jego realizacji Prażanie nie mogli otwarcie wyrażać swojego zdania, a dokumenty na ten temat są trudne do zdobycia nawet teraz. Ale Szczygieł nie byłby Szczygłem, gdyby nie dotarł do wszelkich możliwych źródeł informacji.

O tym, jak wartościową książką jest "Gottland" świadczy między innymi fakt przyznania jej tytułu Europejskiej Książki Roku. Jak stwierdził sam autor, to niesamowite, że doceniono reportaż Polaka o Czechach - ale według mnie dowodzi to tego, że nasi południowi sąsiedzi są fascynującym narodem, a polscy pisarze nie ustępują zagranicznym. Szczerze polecam "Gottland" wszystkim miłośnikom dobrej literatury.

PS: Mój ulubiony cytat jest bardzo czeski: "(...) człowiek może umrzeć tylko raz. A jak umrze trochę wcześniej, to tylko troszkę dłużej jest umarły."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz