środa, 27 czerwca 2012

87- "Blondynka w Meksyku", Beata Pawlikowska

wydana przez G+J RBA Wydawnictwo
W zasadzie mogłabym napisać o tej książce to samo, co o poprzedniej ("Blondynka w Indiach"). "Blondynka w Meksyku" podobała mi się jednak trochę bardziej, może dlatego, że zawiera sporo opisów tradycyjnych meksykańskich wierzeń i zwyczajów. Zaciekawiła mnie historia miasta Teotihuacan, które Aztekowie zastali w gotowej formie i jedynie dostosowali do swoich potrzeb.

Co oczywiste, przypadła mi do gustu część poświęcona meksykańskiej kuchni- Pawlikowska opisała ją tak dobrze, że od razu nabrałam ochoty na tortille z fasolą i chilli- a nawet pieczone świerszcze (podobno bardzo smaczne).

Jedno trzeba autorce przyznać- potrafi zainteresować czytelnika przedstawianym przez siebie krajem. Chciałabym kiedyś wybrać się do Meksyku, który jawi się jako fascynujące miejsce.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz