sobota, 14 lipca 2012

95- "Kronika zapowiedzianej śmierci", Gabriel Garcia Marquez

wydana przez wydawnictwo MUZA SA
Nie wiem czy czytanie kilku książek Marqueza pod rząd jest dobrym pomysłem. O ile lektura "O miłość i innych demonach" nie zmęczyła mnie i dała wiele przyjemności, to "Kronika zapowiedzianej śmierci" trochę mnie przerosła. Historia w niej przedstawiona jest bardzo dziwna, a ciągłe napięcie sprawiało, że nie mogłam doczekać się końca.

Santiago Nasar zostaje skazany na śmierć. Zabić mają go bracia dziewczyny, która oskarża młodzieńca o pozbawienie jej czci. Chociaż całe miasteczko wie o mającej nastąpić tragedii, nikt nie stara się ostatecznie powstrzymać sprawców; nikt też nie ostrzega Nasara. Wszyscy są przekonani, że ktoś inny spełnił za nich ten obowiązek i w rezultacie Santiago ginie.

Dobrze, że "Kronika zapowiedzianej śmierci" jest bardzo krótka, bo myślę, że dłuższej nie dałabym rady przeczytać. Chociaż przesłanie Marqueza - nie zrzucaj odpowiedzialności na innych, rób, co do ciebie należy, nie czekając, aż ktoś cię wyręczy - do mnie trafia i wydaje mi się rozsądne, to styl książki nie do końca mi odpowiada. Czytając ją, cały czas byłam poddenerwowana i kiedy dotarłam do końca, poczułam ulgę. Chyba muszę odpocząć od Marqueza.

1 komentarz:

  1. G.G.M- jest dla mnie długoletnią inspiracją- baz niego mój świat byłby uboższy...

    OdpowiedzUsuń